Podpisanie umowy między inwestorem czyli spółką akcyjną «Tramwaje Śląskie» a wykonawcą wyłonionym w przetargu, czyli firmą «Silesia Invest» sp. z o.o. Szmitka Kamiński sp. k. z Gliwic, miało charakter wydarzenia medialnego. Odbyło się na w sali konferencyjnej hali «Będzin Arena» w środę, 17 grudnia 2025 roku, w obecności wiceprezydentów Będzina i Dąbrowy Górniczej.
Nowe tory, podtorze, linie zasilające i przystanki na początku 2028 roku?
Przebudowany i wyremontowany ma być odcinek torów od tak zwanej „nerki”, wzdłuż całej alei Hugona Kołłątaja w Będzinie i dalej w Dąbrowie Górniczej, do okolic dawnej kopalni «Paryż». Przejazdy tramwajowo-samochodowe, które były przebudowywane już wcześniej w tym roku podczas prac przy przebudowie alei Kołłątaja i „nerki” (droga wojewódzka nr 910) – nie będą objęte pracami.
Pomijając wymienione już fragmenty, torowisko wzdłuż alei Kołłątaja będzie zdemontowane. Podtorze ma być odseparowane geosiatką i geowłókniną, następnie ustabilizowane. Poprawione będzie odprowadzenie wód opadowych. Nowe szyny będą ułożone na podkładach strunobetonowych i przytwierdzone mocowaniem elastycznym. To ma znaczenie zarówno dla jego trwałości, jak i komfortu pasażerów i otoczenia. Mówiąc wprost – ma zmniejszyć wibracje oraz hałas. Możliwe ma być także zwiększenie prędkości podróżnej składów.
Poza samym torowiskiem, wymienione mają zostać także wszystkie słupy trakcji elektrycznej, wraz z liniami zasilającymi, poza tymi, które już zostały wymienione.
W sumie prace dotyczą wymiany:
- 6.500 metrów torowiska, (w przeliczeniu na tor pojedynczy),
- 4.350 metrów sieci trakcyjnej.
Wyremontowane mają zostać platformy przystankowe, wraz z wiatami i wszelką infrastrukturą, w tym systemem informacji przystankowej. Perony zostaną przystosowane do obsługi taboru niskopodłogowego. Na ten moment nie są przewidziane żadne likwidacje przystanków ani powstanie nowych.
Konieczne czasowe zawieszenia komunikacji tramwajowej
„W trakcie prac wystąpią pewne utrudnienia dla pasażerów, lecz będziemy chcieli realizować tę inwestycję przy minimalnych ograniczeniach ruchu, a maksymalnym utrzymaniu tramwajów na trasach. Będą wymagane jednak w pewnych okresach czasowe uruchomienia zastępczej komunikacji autobusowej.” — powiedział prezes «Tramwajów Śląskich» Bolesław Knapik.
Szczegóły będą znane dopiero po opracowaniu dokumentacji technicznej i harmonogramu.
Wartość inwestycji w systemie „zaprojektuj i zbuduj” to niecałe 29 milionów złotych brutto (28.830.000)(około 23.440.000 złotych netto).
Etap projektowania, uzgodnień i uzyskania pozwoleń przewidziany jest na około 12 miesięcy, czyli powinien się zakończyć do grudnia 2026 roku. Na same roboty wykonawcy mają 15 miesięcy, co oznacza, że budowa powinna się całkowicie zakończyć do początku wiosny 2028 roku.
Czy uda się dotrzymać terminów? Jak wspominaliśmy przy okazji podpisanej tydzień wcześniej umowy na remont torowiska w Milowicach, niektórzy mieszkańcy mogą odczuwać obawy, mając w pamięci doświadczenia z kilku innych projektów wykonywanych przez «Silesia Invest». Te często kończyły się opóźnieniami, sięgającymi nawet kilku miesięcy. I to na stosunkowo niewielkich budowach, jak rondo w Sosnowieckiej Dańdówce. Firma buduje w tym mieście także łącznice DK 94 z ulicą Piotrkowską, rondo w sosnowieckim Józefowie, przebudowuje okolice ulicy Gospodarczej na Pogoni oraz realizowała wiele inwestycji na sąsiednim Śląsku, w tym przebudowy torowisk w Chorzowie i Katowicach czy na przykład drogi w bytomskich Łagiewnikach. Ta ostatnia budowa budzi podobne emocje co nasze rondo w Dańdówce – były okresy, kiedy na rozgrzebanym placu budowy nic się nie działo.
Jeśli ktoś miał okazję porównać prace na torowiskach prowadzone przez firmę «Silesia Invest» i na przykład krakowskie «ZUE» S.A. (wykonywali przebudowy w Sosnowcu i Dąbrowie Górniczej), ten doskonale wie, o czym mowa. Jak śląskiej firmie pójdzie tym razem, przekonamy się w ciągu najbliższych 27 miesięcy (i oby nie dłużej).
Najwyższa pora
Torowisko na tym odcinku jest w kiepskim stanie i wymaga kapitalnego remontu Na tym odcinku można znaleźć fragmenty w stanie fatalnym, w tym taki, gdzie szyna rozdzieliła się na dwie części. Liczne są uskoki między szynami, wybrzuszenia i przejścia kątowe zamiast łuków oraz inne mankamenty, które nie tylko ograniczają możliwą do osiągnięcia prędkość przez tramwaje, ale także powodują zwiększony hałas dla otoczenia oraz niewygodę dla podróżnych. Stan torowiska ma wpływ także na bezpieczeństwo ruchu jak i na szybsze zużywanie się taboru tramwajowego.
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz biuletyn informacyjny!
Dalsze plany dotyczące tramwajów w Zagłębiu Dąbrowskim
Przy okazji podpisania umowy rozmawialiśmy z przedstawicielami «Tramwajów Śląskich» o innych planach dotyczących tramwajów w naszym regionie. I tak:
- w pierwszym półroczu 2026 roku «Tramwaje Śląskie» zamierzają przystąpić do remontu ostatniego fragmentu torowiska w Będzinie, którego stan tego wymaga, to jest od „nerki”, przez Gzichów i osiedle Zamkowe do będzińskiej zajezdni; firma zamierza przeprowadzić prace ze środków własnych spółki, co oznacza, że realizacja inwestycji nie zależy od pozyskania dofinansowania zewnętrznego;
- nie wiadomo kiedy będzie remontowane torowisko na terenie Czeladzi, to jest od wiaduktu nad drogą krajową nr 86 do pętli w Czeladzi; inwestycja zależy od możliwości pozyskania środków zewnętrznych, gdyż środki własne spółki na to nie pozwalają; na ten moment wymieniono wybrane słupy trakcji elektrycznej na tym odcinku (te, które zniszczono podczas kradzieży przewodów zasilających latem tego roku, o czym pisaliśmy tutaj), stan pozostałych pozwala jeszcze na ich eksploatację; rozciągnięto także przewody zasilające w miejsce zniszczonych przez kradzież; obecnie kompleksowo wyremontowany jest fragment torowiska do Czeladzi na terenie Będzina (od „nerki” do wiaduktu nad DK 86), to znaczy wymieniono podtorze, torowiska, słupy i przewody trakcji elektrycznej oraz przebudowano przystanki, przystosowując je do obsługi taboru niskopodłogowego; ruch tramwajowy wznowiono pod koniec listopada tego roku;
- nie wiadomo także, kiedy zostanie przebudowany ostatni, nieremontowany fragment torowiska na terenie Dąbrowy Górniczej, to jest od Gołonoga do Tworznia, przy kombinacie hutniczym «ArcelorMittal» (dawna «Huta Katowice»); inwestycja zależy także od możliwości pozyskania środków zewnętrznych oraz od porozumienia z właścicielem terenu, na którym zlokalizowany jest ostatni fragment torowiska wraz z pętlą, czyli ze wspomnianym koncernem metalurgicznym.
Ponadto przypominamy, że:
- ogłoszono w ubiegłym tygodniu przetarg na budowę torowiska w Sosnowcu pomiędzy rondem Jana Pawła II na styku Zagórza, Klimontowa i Sielca (pętla linii nr 15) a rondem Żołnierzy Wyklętych na styku Sielca, Klimontowa i Dańdówki oraz remont fragmentu torowiska od tego ronda do trójkąta torowego na Dańdówce, na styku ulic: 11 Listopada, gen. Władysława Andersa i Jedności; fragment domknie obwodnicę tramwajową, którą często nazywa się „ringiem”, czyli pierścieniem; to inwestycja w systemie „zbuduj”, a dokumentacja projektowa i techniczna już jest; o szczegółach pisaliśmy tutaj, zamieszczając oficjalną mapkę;
- w tym samym dniu podpisano umowę na przebudowę i modernizację torowiska w sosnowieckich Milowicach, co opisywaliśmy dokładniej tutaj.
Pomóż nam stworzyć najlepszy portal dla Zagłębia Dąbrowskiego. Weź udział w krótkiej ankiecie – odpowiedz na pytania. Z góry dziękujemy!
Może Cię zainteresować:
