Zgłoszenie o zdarzeniu pojawiło się w systemie służb ratunkowych o godzinie 14:35 w sobotę, 11 października 2025 roku. Kilka minut wcześniej doszło bowiem do zderzenia w Czeladzi, na skrzyżowaniu ulicy Będzińskiej (droga krajowa nr 94) z ulicą Grodziecką, tuż obok stacji paliw.
Dzwon był tak duży, że poległa latarnia
Skutki zderzenia robią wrażenie poważnych, gdyż poza dwoma rozbitymi samochodami najbardziej rzuca się w oczy zniszczona latarnia uliczna, która została złamana w wyniku uderzenia jednego z pojazdów.
„36-letnia kierująca samochodem marki Škoda nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo poruszającej się 45-letniej kierującej samochodem marki Opel, w wyniku czego doszło do zdarzenia, które zostało zakwalifikowane jako kolizja. Sprawczyni przyjęła nałożony na nią mandat karny za doprowadzenie do niej. Kobiety poddano badaniom trzeźwości i okazało się, że obie były trzeźwe. — powiedział redakcji 24Zagłębie mł. asp. Marcin Szopa – oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
Nie udało nam się potwierdzić wysokości kary (funkcjonariusz odpowiedzialny miał wolne w momencie opracowywania przez nas materiału). Poza mandatem sprawca dostaje punkty karne. W tym przypadku było to najprawdopodobniej 12 punktów (6 za wymuszenie pierwszeństwa i 6 za spowodowanie kolizji).
Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz biuletyn informacyjny!
Zarządca drogi, przy której stoi słup oświetleniowy, który uległ zniszczeniu, będzie mógł domagać się od winnej zdarzenia pokrycia strat. Najczęściej w takich sytuacjach za szkody płaci ubezpieczyciel, u którego winny zdarzeniu miał wykupioną polisę od odpowiedzialności cywilnej.
„W akcji wzięło udział 12 strażaków – 7 z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Będzinie (2 zastępy), 5 z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czeladzi, a także 2 zespoły ratownictwa medycznego Rejonowego Pogotowia Ratunkowego w Sosnowcu (2 karetki) oraz 2 patrole z Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. W zdarzeniu uczestniczyły tylko kierujące pojazdami. Jedna z nich została przetransportowana karetką do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu (tzw. szpital górniczy – przyp. red.) na badania, natomiast druga, po przebadaniu przez zespół medyków, została na miejscu.” powiedział serwisowi 24Zagłębie mł. asp. Paweł Wolny – oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Będzinie.
Ponieważ sprawa została zakwalifikowana od razu jako kolizja a nie wypadek, należy zakładać, że pokrzywdzona nie odniosła żadnych obrażeń, a osobą, która trafiła do szpitala, była winna zdarzenia.
Ostatnia jednostka strażaków zjechała do bazy o godzinie 15:54.
Pamiętajmy, że nieustąpienie pierwszeństwa jest jedną z najczęstszych przyczyn zdarzeń drogowych o najpoważniejszych skutkach. Uważajmy na drogach oraz zwracajmy uwagę, czy przypadkiem nie zmieniły się zasady pierwszeństwa w miejscu, przez której przejeżdżamy – nie jeźdźmy na pamięć!
Pomóż nam stworzyć najlepszy portal dla Zagłębia Dąbrowskiego. Weź udział w krótkiej ankiecie – odpowiedz na pytania. Z góry dziękujemy!
Może Cię zainteresować:
Czeladź. Przystawiał taksówkarzowi maczetę do szyi i groził pozbawieniem życia, by go okraść
Może Cię zainteresować:
