37-letni mieszkaniec Sosnowca wpadł w niedzielę, 21 września 2025 roku, czyli tuż po nocy, w ciągu której dokonał co najmniej dwóch rabunków. Czy to był jego sposób na życie, na razie nie wiadomo, gdyż dotychczas powiązano go z całą pewnością z tymi dwiema kradzieżami z włamaniem. Śledztwo trwa.
Zamożny złodziej okradał wagony z narzędzi i miedzianych przewodów
Sosnowiecka Policja przyjęła dwa zgłoszenia kradzieży z włamaniem na kolei, do których doszło tej samej nocy, to jest z 20 na 21 września 2025 roku (sobota / niedziela).

Pierwsze zgłoszenie dotyczyło zdarzenia z okolicy ulicy Orlej na Pogoni (pod tzw. „ślimakiem”). Tam sprawca wyłamał zamki w pociągu serwisowym, by dostać się do jego wnętrza. Stamtąd ukradł m. in. specjalistyczne narzędzia, pojemniki z olejem oraz z płynem hydraulicznym a także zwoje linek miedzianych.
Kolejne zgłoszenie o podobnym zdarzeniu wpłynęło później z innego miejsca przy ulicy 3 Maja. Tam sprawca również uszkodził drzwi wagonu, a gdy się dostał do środka, skradł m. in. walizki z kluczami oraz linki miedziane.
Łączna wartość strat poniesionych przez pokrzywdzonych została oszacowana na ponad 42 tysiące złotych, w tym straty w postaci uszkodzonego taboru.
„Kilka godzin po zgłoszeniach policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu, patrolując ulicę Andersa, zwrócili uwagę na samochód marki Volkswagen, którego kierowca na widok radiowozu zaczął zachowywać się bardzo nerwowo. Mężczyzna przepakowywał z bagażnika różne przedmioty do drugiego auta – marki Audi. Okazało się, że był to 37-letni mieszkaniec Sosnowca. W samochodzie policjanci znaleźli miedziane liny trakcyjne oraz różnego rodzaju elektronarzędzia.” – podano w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu
Na miejscu pojawili się również funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Katowic. Potwierdzili, oni, że przedmioty znalezione przy zatrzymanym, są wykorzystywane przy budowie i utrzymaniu infrastruktury kolejowej. Mienie zostało zabezpieczone, sfotografowane i opisane do celów dowodowych, a następnie zwrócone właścicielom.

Złodziejowi grozi do 10 lat więzienia. Czy to wszystko, co ukradł?
37-letni Sosnowiczanin został zatrzymany przez kryminalnych i osadzony w policyjnym areszcie. Następnie został przesłuchany przez prokuratora Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Południe, która prowadzi śledztwo w sprawie i usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem.
art. 279. kodeksu karnego
§ 1. Kto kradnie z włamaniem, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Sosnowcu zastosował środek zapobiegawczy w postaci objęcia podejrzanego policyjnym dozorem na czas śledztwa.
Na razie nie podano informacji, czy można go wiązać z innymi kradzieżami. Wydaje się jednak, że skoro złodziej używa do swych czynów dwóch samochodów, z czego jeden raczej droższej w utrzymaniu marki, mogły to nie być pierwsze tego rodzaju czyny w jego życiu.
