Półziemianki na Wzgórzu Zamkowym zostały zdewastowane. Koszty naprawy będą wyższe niż budowy

Latem 2021 roku wandale podpalili i zniszczyli zrekonstruowaną półziemiankę na Wzgórzu Zamkowym w Będzinie. Miasto podjęło decyzję o naprawie atrakcji. Okazało się, że oferty nadesłane przez inne firmy, są droższe niż budowa półziemianki.

Anna Malinowska/Gazeta Wyborcza
Półziemianka na Wzgórzu Zamkowym Będzin

Latem 2021 roku wandale zdemolowali i podpalili dwie odrestaurowane półziemianki. Obiekty, który dotychczas były atrakcji miasta, zostały doszczętnie zniszczone. Urząd miasta wysłał oferty do firm, które mogłyby je wyremontować.

- Do firm, które się w tym specjalizują, wysłaliśmy wiele zapytań ofertowych i albo nie było chętnych, albo ceny wielokrotnie przewyższały te, ze które obiekty zostały wybudowane. Firmy życzyły sobie ponad 100 tys. zł. Cena absolutnie nie do zaakceptowania - powiedział dla Gazety Wyborczej Krzysztof Bąk, rzecznik Urzędu Miejskiego w Będzinie.

Wandali do tej pory nie udało się złapać, pomimo, że Wzgórze Zamkowe w Będzinie jest objęte monitoringiem. Policja umorzyła dochodzenie z powodu niewykrycia sprawców.

Zabytkowy kompleks przyciąga tłumy odwiedzających

W Będzinie na Wzgórzu Zamkowym znajdują się kompleks: zamku i kościoła Świętej Trójcy, który zbudowany został na początku XIV wieku. Nieco starsze są cmentarze: żydowski i katolicki, a także park. Przez lata teren niszczał - wśród starych drzew walały się śmieci i butelki po alkoholu, a rozwalone okoliczne budynki odstraszały spacerowiczów.

W końcu w 2013 r. Wzgórze Zamkowe zostało w końcu uporządkowane. Dawny ogródek jordanowski, gdzie znajduje się mały amfiteatr został odrestaurowany. Wyremontowano także nawierzchnię alejek parkowych z zachowaniem ich historycznego przebiegu - po zmroku są oświetlane przez dziesiątki lamp. Rekonstrukcji poddano średniowieczny wał obronny i odtworzono trzy półziemianki. Obiekty były na stałe zamknięte, odwiedzający mogli oglądać je tylko z zewnątrz.