Była sobota, 29 listopada 2025 roku, kiedy kobieta poinformowała dyżurnego z będzińskiej komendy Policji o mężczyźnie na osiedlu Syberka, który z balkonu swojego mieszkania na czwartym piętrze jednego z bloków strzelał z bliżej nieokreślonej broni.
Strzały na osiedlu Syberka w Będzinie
Jak się okazało, była to strzelba pneumatyczna, tak zwana wiatrówka. 40-letni mężczyzna strzelał z niej do gołębi. Było to zachowanie o tyle niebezpieczne, że osiedle jest gęsto zabudowane, pełne bloków, pojazdów oraz pieszych, dla których śrut odbity rykoszetem mógłby być niebezpieczny.

Dyżurny zadysponował patrol funkcjonariuszy będzińskiej drogówki, który akurat najszybciej mógł podjąć działania. Mundurowi zastali na miejscu kobietę, która zgłaszała niebezpieczną sytuację. Ta poinformowała ich, skąd strzelano.
Policjanci udali się do wskazanego mieszkania i zapukali do drzwi. Nikt nie otwierał ani się nie odzywał, choć mundurowi zauważyli ruch za wizjerem. Dopiero na ich ponowne, głośne wezwanie do otworzenia drzwi, te otwarto szeroko.
„(…) z mieszkania bez słowa wyszedł mężczyzna ubrany w kaptur, trzymając w dłoni około 40-centymetrową maczetę. W obawie o własne życie i zdrowie policjanci błyskawicznie ocenili sytuację. Jeden z policjantów dobył broń służbową i wydał wyraźne polecenia odrzucenia niebezpiecznego narzędzia. Mężczyzna zatrzymał się, a po kolejnym wezwaniu wypuścił maczetę na podłogę. Następnie policjanci obezwładnili go i założyli kajdanki.” — czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
W mieszkaniu funkcjonariusze ujawnili wiatrówkę, z której mężczyzna strzelał wcześniej do gołębi, co sam przyznał. Technik kryminalistyki zabezpieczył znajdujące się w lokalu przedmioty, w tym noże bojowe oraz wspomnianą maczetę.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz biuletyn informacyjny!
Mieszkaniec Syberki został zatrzymany i spędził dwie noce w policyjnym areszcie. Po przesłuchaniu przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Będzinie usłyszał dwa zarzuty:
- narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 (art. 160 § 1 kodeksu karnego),
- wymuszania czynności przez funkcjonariusza publicznego przemocą lub groźbą bezprawną, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch (art. 224 § 2 kodeksu karnego).
Prokurator wniósł o zastosowanie względem podejrzanego środka zaradczego. Sąd Rejonowy w Będzinie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny.
Pomóż nam stworzyć najlepszy portal dla Zagłębia Dąbrowskiego. Weź udział w krótkiej ankiecie – odpowiedz na pytania. Z góry dziękujemy!
Może Cię zainteresować:

