Kadrowe porządki w Zagłębiu Sosnowiec. Kogo już nie zobaczymy?

Zagłębie Sosnowiec przed przerwą zimową zdołało uciec ze strefy spadkowej. Jesień jednak pokazała, że potrzebne są zmiany w zespole. Na razie trener Artur Skowronek wybrał zawodników, których już nie potrzebuje.

Fot. Youtube/Zagłębie Sosnowiec
Zs

Runda wiosenna Fortuna I ligi nie będzie spokojna w Sosnowcu. Zagłębie po dwudziestu spotkaniach ma tylko pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. To niewiele i po przerwie zimowej trzeba będzie od razu kolekcjonować punkty, aby jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie.

Czterech niechcianych

W najbliższych tygodniach na pewno dojdzie do zmian kadrowych. Za przebudowę zespołu odpowiedzialny jest trener Artur Skowronek, który został zatrudniony 18 września i swoją pracą zasłużył na zaufanie.

Szkoleniowiec już podjął decyzję, których piłkarzy nie chce w swojej drużynie. Na liście transferowej nie ma niespodzianek, bo są to gracze, którzy jesienią grali niewiele.

Co ciekawe, trzech z czterech niechcianych zawodników sprowadzono przed tym sezonem. To kolejno Alex Tanque, Damian Pawłowski i Marin Galić. Klubu może sobie szukać także Szymon Frankowski, który na Kresową trafił rok temu.

Frankowski w tym sezonie rozegrał jedno spotkanie. Pawłowski nie pojawił się na boisku nawet na minutę. Galić regularnie grał tylko na początku sezonu i zaliczył łącznie sześć występów. Tanque ma meczów najwięcej, bo aż 17, ale tylko raz pojawił się w wyjściowym składzie i przeważnie wchodził na końcówki.

Na razie żaden z nich nie znalazł nowego pracodawcy. W Sosnowcu na pewno nikt po nich płakać nie będzie, a kibice wolą teraz nasłuchiwać wieści, kto może wzmocnić drużynę. W tej kwestii zacznie się dużo dziać od 10 stycznia, bo wtedy Zagłębie rozpoczyna przygotowania.