12-latka zginęła na przejściu dla pieszych w Jaworznie. "Prawdopodobnie weszła na czerwonym świetle"

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło na ul. Św. Wojciecha w Jaworznie we wtorek, 24 stycznia, po godz. 19.00. Na przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną potrącona została 12-letnia dziewczynka.

- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że najprawdopodobniej dziewczynka nie zastosowała się do sygnalizacji świetlnej i weszła na przejście dla pieszych na czerwonym świetle - mówi sierż. sztab. Justyna Wiszowaty z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie. - 34-letni mężczyzna kierujący samochodem osobowym marki Fiat Punto był trzeźwy i posiadał ważne prawo jazdy - dodaje.

Na miejsce wypadku wezwano służby ratunkowe. Niestety reanimacja nie przyniosła skutków - 12-latka zmarła.

Czynności z udziałem śledczych zakończyły się przed godz. 3.00 w nocy.

- Dalsze okoliczności zdarzenia wyjaśni śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jaworznie - informuje sierż. sztab. Justyna Wiszowaty.

Dziewięć osób zginęło w wypadkach od 1 stycznia

Według statystyk Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, tylko 1 do 24 stycznia dziewięć osób zginęło w wypadkach drogowych na terenie województwa śląskiego, a 96 zostało rannych. Samych wypadków odnotowano 92, a do tego aż 2928 kolizji. Zatrzymano 495 nietrzeźwych kierujących.

Jaworzno w aspekcie ruchu drogowego jest najbezpieczniejszym miastem województwa. Trzykrotnie mogło poszczycić się tym, że w ciągu roku nikt nie zginął na lokalnych drogach. Ostatnią szczęśliwą passę po ponad 500 dniach przerwał wypadek z udziałem rowerzysty, który nie ustąpił pierwszeństwa i wjechał prosto pod koła samochodu ciężarowego. Było to 11 sierpnia 2022 roku.

- Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy wcześnie zapada zmrok, a widoczność ze względu na panujące warunki atmosferyczne jest zdecydowanie gorsza. Używanie elementów odblaskowych może uratować nam życie, gdyż pieszy widoczny z daleka daje kierującemu samochodem czas na odpowiednią reakcję - podkreśla sierż. sztab. Justyna Wiszowaty.